środa, 14 marca 2012

Nowy Toledo...i to wszystko.

Salon Samochodowy w Genewie to miejsce, gdzie oficjalnie zadebiutował nowy Seat Toledo. Wprawdzie jest to jeszcze wersja studyjna, ale do produkcyjnej jest już bardzo blisko. To kolejna premiera, po odświeżonej Ibizie oraz miejskim trojaczku Mii. Czy Toledo ma szanse zawojować rynek?




Toledo jest bliźniaczym modelem zaprezentowanej niedawno Skody Rapid (prototypowej Mission L), a bardzo możliwe, że na tej samej konstrukcji oparta będzie najnowsza Jetta. Niestety, auto niczym szczególnym się nie wyróżnia. Wieje nudą. A szkoda, bo wielu z nas czekało na nową generację tego modelu z zaciekawieniem. Niestety, ja się zawiodłem.

Design...a właściwie jego brak, to spora wada. Jednak we wnętrzu nie ma do czego się przyczepić. Porządne materiały, ciekawa deska rozdzielcza. Jest o wiele lepiej niż z zewnątrz.

Toledo może trafić do produkcji jeszcze w tym roku...i to wszystko co mam na temat tego auta do powiedzenia.

Już niedługo zobaczycie na naszym blogu materiał wideo z nową Ibizą. Zdecydowanie ciekawszy, dynamiczniejszy i przemyślany model ma w moich oczach spore szanse na sukces. W przeciwieństwie do Toledo, który może nie przebić się przez ścianę twardej konkurencji swojego segmentu.

Andrzej Pacyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz